30 września 2020

Macierzyństwo - fajna sprawa. Z przymrużeniem oka.*

*Choć może lepiej nie mrużyć oczu, z obawy przed zaśnięciem...


Czego nauczyło mnie macierzyństwo:

Mama nigdy nie choruje. Nawet jeśli wszystkie typowe symptomy wskazują na to że jesteś chora, a więc:
- masz katar
- masz kaszel
- masz gorączkę
- łamie Cię w krzyżu
- lub masz inne bóle
- lub masz wszystkie bóle na raz, 
to wiedz, że w cale nie jesteś chora i im szybciej sobie to uświadomisz, tym szybciej poczujesz się lepiej. 
Już nawet nie wspomnę o sytuacji, kiedy dom zamienia się w lecznicę, bo dzieci akurat przyniosły wirusa ze żłobka, przedszkola, czy szkoły.  A już NA PEWNO nie jesteś chora, kiedy twoj partner jest chory. I nie przeskoczysz tego, oj nie !

Najlepszym przyjacielem mamy jest: dobry korektor pod oczy. Nawet gdy wydaje ci się, że go nie potrzebujesz, leć do sklepu i czem prędzej sobie taki kup.  Jeśli osiągnęłaś etap zmęczenia: " już wszystko mi jedno" to znak, że czas przypomnieć sobie o tym, żeby czasem coś kolorowego na twarz zarzucić. Dziecko cię kocha zawsze, bez względu na wygląd, no ale kurier już może się przestraszyć.

Najczęściej używanym sprzętem przez mamę jest odkurzacz. Mama odkurza rano, po śniadaniu, przed obiadem, po obiedzie, w trakcie obiadu, przed kolacją, po kolacji i jeszcze w międzyczasie ze dwa razy, bo zawsze coś tam się jeszcze rozsypie niezależnie od posiłku.  Mama chyba tylko nie śpi z odkurzaczem, chociaż teraz jak sobie myślę, to podczas jednego z katarów mojego dziecka, odkurzacz nocował z nami w sypialni. Mama z czasem sama zamienia się w odkurzacz, zwłaszcza kiedy uświadamia sobie, że w zasadzie to nic w ciągu dnia nie zjadła, a czuje się najedzona. Bo ktoś musi dojść po dziecku. Jedzenia w końcu nie wyrzucisz.

Pranie to dosłownie: " never ending story" I choćbyś zawzięła się i trzy dni poświęciła, aby wyczyścić kosz na pranie, żeby zobaczyć to jego legendarne dno, to i tak okaże się że twoje dziecko rozbierając się rzuciło gdzieś brudną koszulkę, skarpetkę, czy uciapało obrus, zasłonę czy cokolwiek innego. Na 100% tak jest. Tak więc nie ciesz się niepotrzebnie i udaj się w poszukiwaniu brudków i przy okazji przetrzyj lustra i szyby. Tak przy okazji.R

Radość typu: " hurra moje dzieci przejmuje oświata", jest pozorna i krótkotrwała. Ogólnie odbywa się to tak: trzy dni żłobka reszta tygodnia chorowania, potem kolejny tydzień, wirus przerzuca się na ciebie,  potem na tatę, potem patrz punkt pierwszy i tutaj też wjeżdża ten super dobry korektor. W tym punkcie spotykają się również odkurzacz i pralka.  Tak więc, jeżeli masz dużo pracy w pracy, planujesz coś zrobić w czasie pobytu dzieci w żłobku/przedszkolu, to nie marnuj ani minuty i ciśnij maraton.

Doba mamy to zupełnie inna bajka. Pamiętam czasy, przed moimi dziećmi, kiedy to zwykłam mawiać, że :"oczywiście zrobię coś, ale o dwudziestej siódmej, w wolnym czasie". To owe w wolnym czasie było niezwykle kluczowe, bo oznaczało kompletny brak czasu i niemal stuprocentową pewność, że tego czegoś nie zrobię. Jakże macierzyństwo zmieniło postrzeganie czasu. Teraz nie tylko jestem na pełnych obrotach o dwudziestej siódmej, ale nawet zahaczam o dwudziestą ósma. W zasadzie to wskazówki mojego zegara poluzowały się a ja je  podrzucam z nadzieją, że może jest tam godzinka dla mnie na przymknięcie oka, bo o czym ja mogę marzyć. 

Być mamą...


💙💚💙💚💜💚💙


Jeżeli podobają Ci się moje wpisy i chcesz być na bieżąco zapraszam do polubienia mojego funpage`a na Facebook: Halo Mamma 





29 września 2020

Idealna lista prezentów - od lat trzech.

Święta zbliżają się nieubłaganie, a wraz z nimi setki pytań o prezenty dla dzieci.  Jeżeli interesują cię prezenty grające, świecące, czy chodzące, to muszę cię zmartwić nie jest to lista dla ciebie. Doświadczenie pokazało mi, że tylko prezenty aktywizujące psycho - ruchowo są ponadczasowe i nie leżą samotnie w odległym koncie, kurząc się i zajmując miejsce. Dodatkowo są one niezobowiązujące i na każdą kieszeń, sprawią, że buźka obdarowanego malucha uśmiechnie się niezwykle szeroko.


Poniżej subiektywna lista prezentów, które niezależnie od płci są idealne dla każdego malucha i to już od trzeciego roku życia. 

Puzzle - jedyny reasarch jaki powinniśmy zrobić to zbadanie ulubionych postaci czy bajek dziecka. Najbardziej cieszy, kiedy po otwarciu prezentu uśmiecha się do nas ukochany bohater.

Klocki - byle dużo. Klocki, to świetny pomysł niezależnie od wieku. Im jest ich więcej, tym lepsza zabawa. Można pokusić się o budowanie niezliczonej ilości postaci, budowli. Ogranicza nas i dzieci tylko wyobraźnia.

Przybory do pisania, malowania, lepienia - może się wydawać, że to oklepany prezent, bo przecież w każdym domu, gdzie mieszka dziecko znajdują się te rzeczy. Jednak, każda mama wie, że w zasadzie przy tak małych dzieciach są to przedmioty jednorazowe, szybko się niszczą, wytracają i gubią. Gwarantuję, że kiedy dziecko otworzy paczkę z takim zaopatrzeniem ucieszy się przeogromnie. 

Namiot domowy - nie musi być modny i drogi. Wystarczy, żeby można było się tam schować i zamknąć. Posiedzieć ze swoimi zabawkami, zaprosić gościa, czy pobawić w chowanego. 

Przebranie - nic nie robi takiej furory w naszym domu jak piżama dinozaura, czy strój strażaka. Mój synek śpi z kaskiem strażaka, który dostał na dzień dziecka i nie ma możliwości, aby zasugerować mu odłożenie go na szafkę. 

Rowerek biegowy, rowerek zwykły, hulajnoga i inne sprzęty idealne do zabaw na dworze. Już od najmłodszych lat uczmy dziecko, że najlepsze zabawy to te na świeżym powietrzu, zwłaszcza wymagające wysiłku fizycznego.

Tablica manipulacyjna - tutaj dobrze, żeby była dostosowana do wieku dziecka. Można wykonać ją samodzielnie, a ciekawe przedmioty znajdziecie w sklepach z narzędziami - skarbnica najlepszych zabawek.

Zestawy kreatywne - wszystko co można nawlekać, sklejać, spinać, wiązać, łączyć. Wszystko co pobudza wyobraźnię, a jednocześnie pozwala rozwijać się zainteresowaniom dziecka.

Gry rodzinne - oczywiście dostosowane do wieku dziecka. Na rynku jest mnóstwo gier, które uczą, bawią i zacieśniają więzi rodzinne. 

Mam nadzieję, że powyższa lista choć trochę wam pomogła. Prezent nie musi być drogi, żeby był fajny. Czasem drobnostka sprawia, że dziecko skacze z radości.

Jeżeli macie jakieś jeszcze pomysły, to zachęcam do dzielenia się nimi w komentarzach. 



💙💚💙💚💜💚💙



Jeżeli podobają Ci się moje wpisy i chcesz być na bieżąco zapraszam do polubienia mojego funpage`a na Facebook: Halo Mamma