4 maja 2018

Mamo nie zabawki a...


... zabawa sprawia, że Twój dzidziuś staje się szczęśliwy. To właśnie podczas codziennych zabaw maleństwo najlepiej rozwija się manualnie, buduje i zacieśnia więzi oraz staje się jeszcze bardziej ciekawe świata. Żadne najdroższe, najbardziej wymyślne zabawki nie zastąpią zabawy.


Wielokrotnie pisałam tutaj o tym, że od kiedy Maleństwo pojawia się w Twoim życiu z jednej strony zauważasz tzw. "czas stop", a z drugiej to, jak szybko ten czas upływa. Niezależnie jak wygląda to w Twoim przypadku, najważniejsze jest to, abyś dzieliła go ze swoim Bąblem, zwłaszcza podczas urlopu macierzyńskiego.


Najlepszą rozrywką dla Waszej dwójki są wspólne zabawy. Mój syn uwielbia harce na łóżku, kiedy może do woli przewracać się z brzuszka na plecy i odwrotnie. Nie byłoby to dla Niego atrakcyjne, gdybym nie znajdowała się obok. Ma szansę powariować i popisać się nowymi umiejętnościami, kopiąc mnie, szczypiąc, śmiejąc się i piszczeć przy tym wniebogłosy.


Co do zabawek, to najwięcej przyjemności sprawiają mu te rzeczy, które akurat mam w ręku - On też chce je mieć. Ile razy uśmiecham się do siebie widząc jego wózek, w którym nie widać żadnej "normalnej" niemowlęcej przytulanki. 


Rozwijająca się z każdym dniem ciekawość świata powoduje, że dziecko nie spuszcza nas na krok i chce być dokładnie tam gdzie my. Wspólne sprzątanie, gotowanie, prasowanie, czy inne prace domowe są idealną okazją do spędzania czasu razem, bo z każdej czynności można zrobić super zabawę.


Bawcie się razem ile się da i łapcie każdą wspólną chwilę.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz